Od czego najczęściej tyjemy?
Zastanawialiście się kiedyś od czego tyjemy? Czynników powodujących tycie jest naprawdę dużo. Tyjemy przede wszystkim od nadmiaru jedzenia i zbyt niskiej aktywności fizycznej. Musimy jednak wiedzieć, że nie każdy z makroskładników, do których należą białka, węglowodany i tłuszcze działają w taki sam sposób na nasz organizm. Jeden z makroskładników może przyczyniać się do gromadzenia tkanki tłuszczowej, inny zaś do przyspieszenia spalania kalorii. Czy odpowiednia dieta i dużo aktywności fizycznej stanowią podstawę szczupłej sylwetki? Duża grupa osób jest tego zdania, ale w rzeczywistości sprawa wygląda nieco inaczej.
Jakie czynniki przyczyniają się do tego, że tyjemy?
Pierwszy czynnik dotyczy związków chemicznych, które towarzyszą nam na każdym kroku. Gdzie je znajdziemy? W produktach na półkach w sklepie spożywczym, warzywniaku, drogerii itp. Ogromne ilości związków chemicznych, stosowane są do produkcji różnorodnych opakowań żywności i chemii gospodarczej. Chyba nikt by o nich w ten sposób nie pomyślał, ale to właśnie związki chemiczne przyczyniają się do zaburzenia prawidłowego funkcjonowania układu hormonalnego i powodują nasze tycie. Kolejna przyczyna naszych dodatkowych kilogramów tkwi w bezsenności. Czym owocuje nieprzespana noc? Oczywiście zmęczeniem i złym samopoczuciem. Wstajemy z łózka i pierwsze co robimy to bardzo łatwo wpadamy w irytację. Ona z kolei powoduje, że szybko sięgamy po uspokajacz jakim jest jedzenie. Gdy jesteśmy niewyspani, nasz mózg dostarcza organizmowi sygnały o braku energii, co w efekcie stymuluje apetyt, pomimo tego, że dzienna norma kaloryczna wcale nie została zmniejszona. Właśnie dlatego, jeśli nie śpimy wystarczającej ilości godzin, po przebudzeniu się mamy ochotę zjeść wszystko co wpadnie nam pod rękę. Dobry sen jest niezwykle znaczący dla wszystkich osób, którzy chcą kontrolować swoją wagę, głód i apetyt. Jak długo powinniśmy spać? Około 7-8 godzin dziennie. Kolejna przyczyna naszego tycia tkwi w odczuwaniu nieustannego stresu i w zmaganiu się z problemami psychicznymi. Stres jest reakcją organizmu na rozmaite sytuacje, które pojawiają się w naszym życiu nagle i niespodziewanie. To właśnie wtedy nasz organizm gwałtownie się mobilizuje i potrzebuje znacznie więcej energii niż tą, którą dotychczas dysponował. Energia jest zapewniona, przez podniesieniu cukru we krwi, który po pewnym czasie spada, wywołując tym samym silny głód. Gdy się stresujemy, mamy do czynienia ze wzrostem produkcji kortyzolu, czyli hormonu stymulującego apetyt i odkładanie tkanki tłuszczowej. Odczuwamy u siebie zwiększenie pragnienia na to, co w szybki sposób jest w stanie nam dostarczyć energii. Chodzi oczywiście o cukier. W stresujących i problematycznych sytuacjach bardzo często sięgamy po słodki batonik lub cukierki. Pamiętajmy, że w przypadku niekontrolowanych napadów jedzenia, mamy do czynienia nie tylko ze stresem, ale także z problemami związanymi z własną osobą. Najlepszym rozwiązaniem, by sobie z tym poradzić, nie jest wprowadzenie kolejnej stresującej diety, tylko rozmowa z najbliższymi lub z psychologiem. Od czego jeszcze można łatwiej przytyć? Od wczesnej menopauzy. Czy wiedzieliście o tym, że częste stosowanie diety odchudzające, niedożywienie, czy też błędy w prawidłowym odżywianiu mogą doprowadzić do przedwczesnego przekwitania? Trzeba mieć świadomość tego, że objawy klimakteryjne mogą się pojawić nawet u dwudziestoletnich lub trzydziestoletnich kobiet. Objawy, na które powinniśmy zwrócić uwagę to przede wszystkim: spowolnienie metabolizmu, napady głodu, gromadzenie tkanki tłuszczowej na ramionach, plecach i biuście, a także obniżenie nastroju i problemy ze snem. Najlepszym rozwiązaniem jest tutaj terapia hormonalna, zwiększenie masy mięśni przez wprowadzenie treningów oraz zmiana diety na znacznie bardziej urozmaiconą. Te kroki przyczynią się do podkręcenia naszego metabolizmu i zapobiegną w dużym stopniu gromadzeniu się dodatkowych kilogramów. Ostatnim z czynników, który znacznie bardziej przyczynia się do naszego tycia jest płytki oddech. O tym na pewno byście nie pomyśleli, ale czy wiecie, że przeciętnie w ciągu minuty, wykonujemy od 7 do 20 oddechów? Od czego zależy ta ilość? Przede wszystkim od wieku, płci, stanu emocji, siły mięśni oddechowych i od prowadzonego trybu życia. Wysiłek fizyczny w znacznej mierze zwiększa liczbę oraz głębokość oddechów, ponieważ tlen jest potrzebny komórkom do produkcji energii. Z tego tez powodu aktywność fizyczna przyczynia się do spalania większej ilości tłuszczu.